sobota, 28 września 2013

Philippa Gregory "Wieczna księżniczka"

Philippa Gregory
"Wieczna księżniczka"
552 strony
Przepiękna historia prawdziwej "księżniczki krwi" - Katarzyny Aragońskiej, która już jako kilkuletnia dziewczynka wiedziała, że jej przyszłość jest związana z wstąpieniem na tron Anglii.

Katarzyna (Catalina) to córka potężnych władców - Izabeli Kastylijskiej i Ferdynanda Aragońskiego. Jej rodzice tworzyli wspaniały tandem, wspólnie rządzili i podbijali kolejne mocarstwa, matka była wspaniały strategiem i żołnierzem - stąd brakowało małej Catalinie matczynego ciepła i troski. Wkrótce po tym jak została wysłana do Anglii nie mogła już liczyć na pomoc ze strony rodziny, mimo usilnych o nią próśb....

Philippa Gregory
Katarzyna poślubia następcę tronu Artura - początkowo małżeństwo jest koszmarem, jednak pewnego dnia wszystko się zmienia i młodych łączy prawdziwa miłość. Planują wspaniałe życie, reformy w królestwie i sielankę przerywa śmierć ukochanego męża. Na łożu śmierci Artur prosi ją o to, by przyznała iż tak naprawdę ich małżeństwo nigdy nie zostało skonsumowane. Dzięki temu uniknie losu młodej wdowy, która już nikomu nie będzie potrzebna.

Katarzyna w imię lojalności do ukochanego męża postanawia rozpocząć niebezpieczną grę i rozpowszechnić kłamstwo... W końcu zostaję pierwszą żoną Henryka VIII.

Wspaniała książka! Nie dało jej się zwyczajnie czytać - ją się pochłania! Historia prawdziwa i bardzo smutna. Katarzyna jawi się w niej jako kobieta niezwykła, w imię miłości zdolna przetrwać niejedno. Jej życie to pasmo wielu nieszczęść, a koniec tragiczny - stała się niewygodna dla Anny Boleyn i Henryka.

To moje pierwsze zetknięcie z twórczością Pani Gregory. Jest doskonałą znawczynią epoki Tudorów, zdobyła doktorat z dziedziny XVIII-wiecznej literatury. Po pierwszej książce jestem zachwycona, zaraz sięgam po kolejną :).

wtorek, 24 września 2013

Małgorzata Musierowicz "Córka Robrojka"

Małgorzata Musierowicz
"Córka Robrojka"
217 stron
Biorąc do ręki kolejny tom "Jeżycjady" zdałam sobie sprawę, że w książkach też czas szybko płynie... Roberta Rojka pamiętam przecież z samego początku cyklu jak się podkochiwał w Anieli, a tu proszę - kolejny tom będzie o jego córce :).

Arabella - zwana Bellą - wraz z tatą przeprowadza się z Łodzi do Poznania. Robrojek padł ofiarą nieuczciwego wspólnika i po plajcie firmy zwinął żagle. Mama Belli zmarła dawno temu, a Robrojek stara się jak może by dobrze wywiązać się z roli ojca.

Bella zaprzyjaźnia się z na pozór przedziwnym synem niesympatycznych sąsiadów - Czarkiem Majchrzakiem. Znajomość ta dosyć nietypowa oczywiście przeradza się w coś więcej :).

Robrojek natomiast pewnego dnia wpada do Borejków, gdzie odżywają jakże ciepłe wspomnienia. Z wielką uwagą obserwuje Natalię i ojejeu mam nadzieję, że coś z tego w kolejnych tomach wyjdzie!!! Choć jest spora różnica wieku to Nutria i Robrojek bardzo mi do siebie pasują.

Zdecydowanie moimi ulubionymi fragmentami są zapiski poważnych rozmów matki z synem - czyli Idy Borejko z małym Józinkiem. Boki zrywać!!!

Książka przeczytana w ramach wyzwań:

 

niedziela, 22 września 2013

Agatha Christie "Tajemniczy przeciwnik"

Agatha Christie
"Tajemniczy przeciwnik"
304 strony
Dwójka młodych, żądnych przygód bezrobotnych przyjaciół - Tommy Beresford i Tuppence Cowley - wplątuje się w międzynarodową aferę. W wyniku niespotykanego zbiegu okoliczności zostają nieoficjalnie zatrudnieni przez Pana Cartera - byłego członka brytyjskiego wywiadu - do odnalezienia niejakiej Jane Finn, która wraz z niezwykle cennymi dla światowego pokoju dokumentami zaginęła podczas akcji ratunkowej statku Lusitania.

Młodzi detektywi nie zdają sobie sprawy w jak poważne kłopoty się pakują - przyjdzie im się zmierzyć z tajemniczym Panem Brownem, którego całkowicie opanowała chęć zawładnięcia światem....

Doskonała książka! To w niej Pani Christie powołuje do życia parę Tommy'ego i Tuppence, których połączy coś więcej niż wspólna praca :). Pojawią się również później jeszcze w kilku książkach i z powodzeniem będą rozwiązywać kryminalne zagadki.
Tuppence i Tommy

W 1983 roku Tony Wharmby nakręcił na podstawie tej powieści film dosyć wiernie oddający książkę. W rolę Tuppence wcieliła się Francesca Annis, Tommy'ego zaś zagrał James Warwick.

Z przyjemnością go oglądnęłam i byłam zachwycona doborem aktorów - według mnie idealnie dopasowali się do postaci stworzonych przez Agathę Christie. I choć czasem były widoczne pewne niedopracowania, szczególnie przy scenach kręconych ewidentnie w studio, gdzie było widać sztuczność - myślę, że jeszcze nie raz film obejrzę :).



Książka i film zgłoszona do wrześniowego wyzwania:

środa, 18 września 2013

Matthew Quick "Poradnik pozytywnego myślenia"

Matthew Quick
"Poradnik pozytywnego
myślenia"
376 stron
Pat nie do końca rozumie co się dookoła niego dzieje. Wie, że był w "niedobrym miejscu" i zaczyna dostrzegać, że w jego życiorysie brakuje kawałka czasu. Najważniejszą dla niego kwestią pozostaje powrót do żony  - Nikki, utrzymanie swojego ciała w ryzach - stąd codzienne treningi w piwnicowej siłowni i biegi w workach od śmieci.... Prześladuje go muzyka Kennego G.... Musi chodzić do psychoterapeuty, łykać przepisane mu leki. Cieszą go występy ukochanej drużyny "Orłów" i nie może odpędzić się od towarzystwa niezrównoważonej Tiffany. Pisze swój dziennik i czeka na pozytywne zakończenie jego przedłużającej się rozłąki z ukochaną żoną.Tak w wielkim skrócie wygląda życie Pata Peoples...

Miałam duże oczekiwania związane z tą książką. Faktem jest, że czytało się ją bardzo szybko za sprawą bardzo prostego języka - czytamy przecież zapiski osoby chorej, która w jakiś sposób stara się ogarnąć otaczający ją świat. I tak czytałam i czytałam i sama się wciągnęłam - oczekiwałam pozytywnego zakończenia. Nie doczekałam się go - przynajmniej tego, który sobie sama wymarzyłam w tej historii. Próbowałam obejrzeć film nakręcony na podstawie "Poradnika"... przebrnęłam przez pierwsze 15 minut i zrezygnowałam... chyba miałam zbyt duże oczekiwania :).

Matthew Quick

Matthew Quick to amerykański pisarz, stosunkowo młody - ma 37 lat. Był nauczycielem języka angielskiego. Pewnego dnia napisał "Poradnik" i proszę jaki sukces... pierwsza książka przetłumaczona na wiele języków i film z oskarową obsadą. Ma na swoim koncie jeszcze parę książek, ale nie jestem pewna czy sięgnę po nie z własnej nieprzymuszonej woli :).

 Ach, tak sobie pomyślałam, że może dlatego w "Poradniku" pojawia się wątek nauczycielski oraz chęć przeczytania przez Pata lektur przewidzianych w programie dla licealistów :).



 

sobota, 14 września 2013

Małgorzata Musierowicz "Nutria i Nerwus"

Małgorzata Musierowicz
"Nutria i Nerwus"
160 stron
Natalia - zwana pieszczotliwie przez członków rodziny Nutrią - ucieka z Poznania od Tunia, któremu złamała serce odrzucając oświadczyny. Natalia jest bardzo zagubiona w życiu, czuje trudności w odnalezieniu się w zwyczajnym świecie. Nie bardzo wie, w którą stronę ma pokierować swoje kroki.

Za namową siostry Gabrysi wyrusza z dwiema siostrzenicami - Pyzą i Tygryskiem na wakacje nad morze. Jest to dla Natalii niewykle stresujące doświadczenie, gdyż boi się panicznie Tygryska - pierwszej manipulantki w rodzinie :).

W pociągu dochodzi do niezwykłego zdarzenia - obcy człowiek przykuwa się do niej kajdankami i poprzysięga jej zemstę za złamane serce starszego brata - Tunia. Natalii udaje się wyswobodzić z tej opresji, jednak to nie koniec ucieczki i pościgu. Żeby atrakcji było mało - Tygrysek zapada na ospę....

Jak zwykle kolejna część Jeżycjadowego cyklu była sympatyczną lekturą, jednak nie mogłam oprzeć się wrażeniu, że bardzo mało prawdopodobną - ucieczki z pociągu, spanie w lesie, podróż przypadkowym PKS-em i ten dziki pościg Nerwusa - Filipa, a to wszystko w towarzystwie 2 dziewczynek :). Jak zwykle element miłosny się pojawił i ciekawe czy będzie kontynuowany...

Książka przeczytana w ramach wyzwań:

 

czwartek, 12 września 2013

Maha Gargash "Arabska perła"

Maha Gargash
"Arabska perła"
350 stron
Młodziutka Noora żyjąca w odosobnieniu z ojcem i braćmi jest mocno niezależną osóbką. Nie bardzo zależy jej na konwenansach, cieszy ją prostota dnia codziennego i trudy z tym związane. Dni upływają i dociera do niej, że niebawem zostanie wydana za mąż - wszystko ma być zaaranżowane, nawet swatki przyjeżdżają z daleka, aby ją do zamążpójścia przygotować.

Starszy brat informuje ją, że wyjeżdża daleko bo udało się zaaranżować małżeństwo. Wybranek jest oczywiście starszym mężczyzną - poławiaczem pereł, a Noora ma być jego trzecią żoną. Brat zapewnia, że to dla jej dobra - odtąd będzie żyła w dobrobycie i nie będzie musiała się martwić o przyszłość. Główny zadaniem Noory będzie wydanie na świat potomka.

Książka hmmm, nie powaliła mnie na kolana. W zasadzie takie to było czytadło, bez ochów i achów. Cieszy mnie to, że nie było to jakaś brutalna historia - tego bałam się najbardziej łapiąc za coś z literatury arabskiej.
Maha Gargash

Maha Gargash to urodzona i mieszkająca w Dubaju dziennikarka. Dzięki swojej pracy zwiedziła wiele wspaniałych zakątków świata, jednak podkreśla, że Dubaj to jest jej miejsce na ziemi. "Arabska perła" to póki co jedyna w jej dorobku książka - może i dobrze :).

To co Gargash napisała zderza się mocno z współczesną rzeczywistością. Jej bohaterka nie ma szans na sterowanie własnym życiem, musi być zawsze podległa - rodzinie, mężowi. Nie ma prawa do własnych wyborów... Książka rozgrywa się w latach 50-tych XX wieku - jak dobrze, że pewne rzeczy się zmieniają :).

Książka przeczytana w ramach wrześniowej edycji:

wtorek, 10 września 2013

Małgorzata Musierowicz "Dziecko piątku"

Małgorzata Musierowicz
"Dziecko piątku"
174 strony
Aurelia - znana w dzieciństwie jako urocza Gieniusia - traci mamę. Zabiera ją do siebie ojciec, który przecież dawno od niej odszedł. Mają ze sobą bardzo słaby, żeby nie powiedzieć praktycznie żaden kontakt. W nowym miejscu i okolicznościach - nowa rodzina taty - Aurelia czuje się bezgranicznie samotna. Pewnego dnia przypomina sobie o babci, którą postanawia odwiedzić. Nie przypuszcza, że ta wizyta zupełnie odmieni jej życie...

Wspaniała, ciepła, przeszywająca serce książka. O samotności w świecie pełnym ludzi - nie tylko Aurelia jej doświadcza, ale również jej tato i nowy bohater - Pan Jankowiak - szkolny woźny.

Postać babci Jedwabińskiej ma w sobie to co powinna - miłość, mądrość i radość. Pojawia się również Konrad Bitner - brat znanej już czytelnikom Bebe. Jest Aurelią zauroczony... nie on sam z resztą :).

Nie ukrywam, że dużo łez popłynęło podczas tej lektury. Połknęłam ją błyskawicznie, tak bardzo chciałam poznać dalsze losy Orelki i tak bardzo liczyłam, że sprawy poukładają się dobrze - tak jak powinny. Pani Musierowicz mnie nie zawiodła :).

Książka przeczytana w ramach wyzwań:

 

poniedziałek, 9 września 2013

Małgorzata Musierowicz "Pulpecja"

Małgorzata Musierowicz
"Pulpecja"
180 stron
Patrycja to najmłodsza córka Państwa Borejków. Zwana jest przez wszystkich Pulpecją - ze względu na swe krągłości i dość duży apetyt. Bynajmniej się tym nie przejmuje w żaden sposób.

Pulpecję poznajemy w klasie maturalnej, ta zamiast się uczyć do egzaminu zajmuje się czymś zupełnie innym. Uważa, że mężczyźni nie są jej absolutnie do niczego potrzebni.... i dlatego zakochuje się bez pamięci. Osobnikiem, który kradnie jej serce jest niejaki Baltona, noszący imię Florian.

Uczucie spada na nią jak grom z jasnego nieba i obezwładnia na tyle, że Pulpecja zawala maturę... Na szczęście wszystko kończy się szczęśliwie :).

Muszę przyznać, że mnie ta książka trochę rozczarowała postacią Pulpecji. Tak bardzo nie pasuje ona osobowościowo to ciepłej i szczerej rodziny Borejków, że trudno mi było uwierzyć, że są spokrewnieni. Momentami mnie niebywale irytowała. Na swoje szczęście znalazła odpowiedniego mężczyznę, który wydobył z niej to co dobre i wartościowe.

Mimo lekkiego zawodu moja sympatia do "Jeżycjadowego" cyklu nie słabnie :).

Książka przeczytana w ramach wyznań: