sobota, 30 listopada 2013

Boris Akunin "Dekorator"

Boris Akunin
"Dekorator"
192 storny
Czy to możliwe, że do Moskwy przyjeżdża sam Kuba Rozpruwacz? Czy zaplanowana wizyta Cara powinna zatem dojść do skutku? Kto powstrzyma szalonego mordercę? Jak w sprawę wplącze się Anisij Tulipanow?

Na te pytania znajdziemy odpowiedź w kolejnym tomie przygód Erasta Fandorina. W tej części poznajemy środowisko lekarzy - praktykujących i tych niedoszłych. Jest grupa studentów medycyny, która została ukarana za "sadystyczne" rozrywki - niektórzy zawieszeniem w prawach studenta, inni dla przykładu zostali pozbawieni możliwości zdobywania wykształcenia w wybranych przez nich zawodzie.

W życiu Erasta pojawia się kobieta o imieniu Angelina. Jest sympatyczną, ciepłą i pełną miłości do pokrzywdzonych przez los ludzi. Erast nawet dwukrotnie się oświadcza.

Nie ukrywam, że czytało mi się tę książkę ciężko, bo i tematyka mocno za mocno jak dla mnie opisowa. I generalnie bardzo mnie ten odcinek zasmucił... Tak już mam, że jak polubię jakiegoś bohatera to nie lubię się z nim rozstawać. Ale nie zniechęci mnie to przed kontynuowanie poznawania dalszych przygód Fandorina.




Książka przeczytana w ramach listopadowego:

poniedziałek, 25 listopada 2013

Boris Akunin "Walet pikowy"

Boris Akunin
"Walet pikowy"
142 strony
 Po Moskwie i Sankt Petersburgu grasuje "walet pikowy" - ktoś, kto świetnie potrafi nabić ludzi w butelkę :). Wyrafinowane metody ma oszust - ucieka się do przebieranek, zapewnia sobie odpowiednie rekwizyty, jednym słowem pełen profesjonalizm. Przy organizacji przekrętu z moskiewskim księciem Władimirem Długorukim w akcję wkręca się sam Fandorin.

I tu trafiła kosa na kamień, bo nie wiadomo jak błyskotliwy umysł musiał by być, żeby z Erastem przegrać :). Sam "walet pikowy" - Momus się o tym przekona.

Świetna powieść, po "Lewiatanie" druga najsympatyczniejsza. Dużo dobrego humoru i pojawia się nowa postać - Anisij Tulipanow. Fandorin go bierze pod swoje skrzydła i pomaga uwierzyć w siebie i poprawić swój marny los. Anisij jest ciepłą postacią, ma odstające uczy i szczerze kocha swoją upośledzoną siostrę Sońkę, którą od śmierci mamy się sam opiekuje. Awansuje ze zwykłego posłańca na osobistego asystenta Fandorina i dzielnie uczy się od swojego nauczyciela.

Ciepła powieść, błyskawicznie się czytająca, doskonały umilacz czasu.


Książka to efekt listopadowego wyzwania:

piątek, 22 listopada 2013

Boris Akunin "Śmierć Achillesa"

Boris Akunin
"Śmierć Achillesa"
304 strony
Erast Fandorin po paru latach pobytu w Japonii powraca do Moskwy, nie sam - z dzielnym sługą Masą (dawnym członkiem jakuzy). Melduje się w hotelu, w którym przebywa dawny kompan wojenny, słynny i uwielbiany przez Rosjan generał Sobolew. Nie dane im się jednak spotkać - rankiem następnego dnia okazuje się, że generał nie żyje. Wszystko wskazuje na śmierć naturalną, jednak Fandorinowi się coś w tym zajściu nie podoba i próbuje dowiedzieć się, co tak na prawdę miało miejsce.

W poszukiwaniu rozwikłania zagadki pojawia się postać, z którą Erast spotkał się na początku swojej detektywistycznej kariery -  morderca o jasnych włosach i prawie przezroczystych oczach. Już raz Fandorinowi udało się ujść z życiem, po tym jak go napadł - pojawia się ten czarny charakter w "Azazelu". Tym razem Erast chce poznać jego tożsamość.

W połowie książki poznajemy historię strony przeciwnej czyli Achimasa Welde - człowieka, który po ciężkich przejściach w dzieciństwie postanowił całe życie być silnym mścicielem, a w końcu został jednym z lepszych płatnych morderców.

W powieści mamy wątek niemieckich szpiegów, jest też "gwiazda hotelowej estrady" Wanda, są intrygi i poszukiwanie prawdy.  Fandorin rozwija swoje zamiłowanie do ćwiczeń - w tej części towarzyszy mu Masa i na przykład skaczą po ścianach w celu odbicia się od sufitu - podobno na koncentrację to służy :).Lekko przynudnawy był wątek z Weldem, ale mimo wszystko książka trzyma w napięciu. Jak zwykle Erast górą!!!


Książka przeczytana w ramach listopadowego:

piątek, 15 listopada 2013

Małgorzata J. Kursa "Teściową oddam od zaraz"

Małgorzata J. Kursa
"Teściową oddam od zaraz"
216 stron
Izabela Łęcka (proszę nie mylić z tą od Prusa) ma wspaniałego męża - pasjonatę odnawiającego stare meble. Jest z nim bardzo szczęśliwa i w zasadzie nie ma powodów do narzekania... za wyjątkiem teściowej :). Teściowa (Ada) ma według Izy jedną zasadniczą wadę - jest nadgorliwie uczynna i sympatyczna. I to Izę doprowadza do szału. Pewnego wieczora spożywając wyskokowy napój z przyjaciółką Amą (skrót od Anna Maria) wpada na pomysł, że teściowej się po prostu pozbędzie. Najprostszy sposób to hm... likwidacja. Ale że to absolutnie w grę nie wchodzi Iza postanawia w gazecie zamieścić ogłoszenie "Teściową oddam od zaraz" :).

Ta teściowa to nie główna oś powieści. Poznajemy rodzinę Amy i jej starą cioteczkę Eleonorę Piecyk, która zostaje zamordowana. Są w to wplątane antyki, jest przemyt biżuterii, przedziwna dalsza rodzina  z wyjątkiem wspaniale gotującej cioci Wandy i niebywale przystojny prokurator Krzysztof.

Doskonała książka na rozluźnienie, dużo humoru choć sprawa kryminalna. Jak widać nawet taką tematykę można przyjemnie zaserwować.

Książkę zgłaszam do listopadowej edycji:

wtorek, 12 listopada 2013

Katarzyna Kwiatkowska "Zbrodnia w błękicie"

Katarzyna Kwiatkowska
"Zbrodnia w błękicie"
380 stron
Co może się przytrafić w pięknym dworze, w samym środku zimy i podczas olbrzymiej zamieci absolutnie uniemożliwiającej kontakt ze światem zewnętrznym? Morderstwo oczywiście...

Jan Morawski - młody człowiek, podróżnik i jak się okaże detektyw przybywa do pałacu w Tarnowicach ze swym wiernym sługą kamerdynerem Mateuszem. Został zaproszony przez pana domu - Tadeusza Tarnowskiego - dobrego przyjaciela. Trafia w nieciekawym momencie, atmosfera w domu jest przyciężkawa, przy stole padają wzajemne oskarżenia. Rano okazuje się, że przesympatyczna Zofia, którą miał Tarnowski zaadoptować została zabita...
Gospodarz prosi światłego przyjaciela o znalezienie mordercy.

Katarzyna Kwiatkowska
Nie spodziewałam się tak dobrego kryminału!!! Osadzony w realiach XIX wieku i zaboru pruskiego. Co za plejada postaci!!! Od nieznośnego rodzeństwa Bonikowskich, przez hrabinę Krańską, żonę Tadeusza - postępową Julię i cały zastęp służby. Pani Kwiatkowska tak realnie przedstawiła całą historię, że czułam, że jestem w pałacu z nimi wszystkimi i z wypiekami na policzkach oczekuję odgadnięcia prawdy.

Bardzo podobał mi się wątek relacji Jana i Mateusza - pozornie przepaść: pan i służący, tak na prawdę wielka przyjaźń i wzajemny szacunek. Idealne uzupełnienie i doskonała współpraca. Zadziwiło mnie tak wierne oddanie okropnie nieznośnych Bonikowskich. Szczerze mówiąc, gdybym ich spotkała to nie zwracałabym uwagi, że śnieg napadał i drogi są nieprzejezdne. Uciekałabym od nich jak tylko najdalej można, nie zważając czy mogę postradać życie :).

O samej autorce nie udało mi się zbyt wiele dowiedzieć, oprócz tego, że "Zbrodnia w błękicie" to jej debiut. Do pozazdroszczenia. Agatha Christie byłaby z Pani dumna, Pani Kasiu...

Książkę zgłaszam do listopadowej edycji:

niedziela, 10 listopada 2013

Boris Akunin "Lewiatan"

Boris Akunin
"Lewiatan"
206 stron
Erast Fandorin rozpoczyna podróż do Japonii na wspaniałym statku "Lewiatan". Nie spodziewa się, że już od postawienia pierwszych kroków na pokładzie stanie się podejrzanym w sprawie "zbrodni stulecia"....

W Paryżu ginie wraz z 10-cioma osobami służby kolekcjoner sztuki indyjskiej. Detektyw Gustave Gauche postanawia złapać nikczemnego zbrodniarza - trop prowadzi na luksusowy pokład statku "Lewiatan", a ściślej do pasażerów pierwszej klasy. Drogą dedukcji manewruje sprawami tak, aby wszyscy potencjalni podejrzani znaleźli się w "Windosrze" - wspólnym stole w sali jadalnej. Tam próbuje rozwikłać zagadkę, ale mając przy sobie Fandorina, nie spodziewa się, że będzie to tak zagmatwane.

Doskonały kryminał, do samego końca byłam nieświadoma kto jest winny! Erast się rozwija, jest zdecydowanie człowiekiem ceniącym postęp i nowoczesne formy rozwoju. Jest też zagorzałym fanem zdrowego stylu życia - codzienne czynności sportowe uprawia z powodzeniem na statku - ku zdziwieniu pasażerów :).

Zestaw postaci towarzyszących Fandorinowi jest niezwykle barwny i jak się okaże większość ma coś do ukrycia. Ba, przy Eraście nie ma szans na oszustwo - błyskotliwy umysł ponownie tryumfuje!

 

Książka przeczytana w ramach listopadowej odsłony:

piątek, 8 listopada 2013

Boris Akunin "Gambit Turecki"

Boris Akunin
"Gambit turecki"
200 stron
Warwara Suworowa to młoda, wyzwolona kobieta. Nie boi się otwarcie wyrażać swoich opinii i uważa się za osobę nowoczesną. Dookoła trwa zbrojny konflikt rosyjsko-turecki, jednak nie staje się to przeszkodą dla Warii by wyruszyć w podróż do ukochanego Pietii, który działa w główny sztabie wojsk.

Bedąc sama w podróży pada ofiarą oszusta i zostaje bez niczego. I tu w najmniej oczekiwanym momencie przychodzi jej z pomocą sam Erast Fandorin! Całe szczęście, już myślałam, że się w ogóle nie  pojawi w tej powieści :).

W sztabie pojawia się problem - tajny szpieg manipuluje przy depeszy i psuje szyki wojenne. Rosji grozi katastrofa, oskarżony zostaje szyfrant Pietia - wszystko wskazuje na jego winę. Na szczęście Fandorin i jego błyskotliwy umysł zaczynają pracować na rzecz znalezienia prawdy, a co za tym idzie prawdziwego szpiega.

Fandorin w tej powieści występuje jak dla mnie za mało. Jest postacią nie z pierwszego planu i miałam niedosyt.... Miałam obawy, że jak książka będzie o wojennej tematyce, to mnie zniechęci. Nic bardziej mylnego! Świetnie się ją czytało, nawet "wojenne" fragmenty nie były takie złe. Postać Warii bardzo mi się spodobała, żal mi tylko Erasta - czuć na stronach książki jego cierpienie, zaczyna się jąkać - co ciekawe przechodzi mu to jak tylko wpada w trans wyjawiania prawdy :).

Zapałałam olbrzymią sympatią do młodego Erasta, z przyjemnością sięgam zatem po kolejny tom z jego przygodami z nadzieją, że będzie w nim więcej głównego bohatera.

       

Książkę zgłaszam do listopadowej edycji:

wtorek, 5 listopada 2013

Małgorzata J. Kursa "Ekologiczna zemsta"

Małgorzata J. Kursa
"Ekologiczna zemsta"
248 stron
Malwina to kobieta dojrzała, dobrze po 40-stce, która po spędzeniu wielu lat w Kanadzie postanawia powrócić do Polski, do Kraśnika. Ma skrzywienie względem mężczyzn - nie toleruje ich prawie w ogóle. Wyjątkiem staje się jej własny zięć - pracujący w policji Łukasz oraz Piotr - syn najlepszej przyjaciółki, programista komputerowy.

Malwinę wiele rzeczy zadziwia i nie zadowala, daje temu zatem natychmiastowy upust. Osobiście nie chciałabym absolutnie natknąć się ta taką personę w prawdziwym życiu.

Pewnego dnia spotyka swoją przyjaciółkę Elizę i przy kawusiowych pogaduchach dowiaduje się, że bezczelnie ją okradziono - jakiś młodzieniec bezczelnie wyrwał jej torebkę w biały dzień. Sprawę zgłoszono na policji, lecz dochodzenie umorzono, ze względu na małą szkodliwość czynu... Malwina z Elizą postanawiają wziąć sprawy we własne ręce i wymierzyć sprawiedliwość.
Małgorzata J. Kursa

Bardzo sympatyczna książka, wiele momentów rozbawiło mnie do łez np. Malwinowe próby opanowania pisania sprayem czy też incydent z "pipcikiem" :). Sposób wymierzania kary złoczyńcom muszę przyznać kobietki wybrały nietuzinkowy, dużą rolę odgrywa w nich stosowne do zadań przebranie. A poza tym to miła pozycja o silnych więziach rodzinnych, o prawdziwej przyjaźni, gotowości do wspólnych działań i poleganiu na sobie nawet w najdziwniejszych sytuacjach. Jest też sympatycznie rozwijający się wątek miłosny :).

O samej autorce nie wiem zbyt wiele. Doszukałam się informacji, że w Kraśniku mieszka, jest żoną i matką i nie uważa się za pisarkę, ale za autorkę :). Pisze rzeczy zabawne, bo tak je postrzega, a to co jej nie pasuje komentuje mrucząc pod nosem lub pisząc do osiedlowej gazetki. Skrót J w jej nazwisku jest od drugiego imienia Julia. I to by było na tyle :).

Książka przeczytana w ramach listopadowej odsłony:

niedziela, 3 listopada 2013

Boris Akunin "Azazel"

Boris Akunin
"Azazel"
217 stron
Młodziutki (zaledwie 20-sto letni) Erast Fandorin jest najniższym szczeblem pracownikiem Wydziału Śledczego. Pewnego dnia dowiaduje się o incydencie jaki miał miejsce w parku - niezwykłym samobójstwie pewnego studenta. Jako że Fandorin ma dość analityczny umysł, próbuje zająć się sprawą i rozwikłać tajemniczy wypadek. Zmarły student zapisuje cały swój niemały majątek niejakiej Lady Alistair, która prowadzi wyjątkowe sierocińce dla uzdolnionej młodzieży.

Boris Akunin
Pod skrzydłami nowego Szefa idzie mu całkiem nieźle, zostaje mianowany coraz to wyżej aż w końcu trafia mu się misja dyplomatyczna w samym Londynie. Jego zadaniem jest rozszyfrować dziwną organizację nazywającą się Azazel. Udaje mu się w trakcie tej przygody parę razy ujść ledwo z życiem, dowiedzieć się, że polegać może tylko i wyłącznie na sobie samym oraz... nawet w nawale obowiązków można się zakochać :).

Boris Akunin - powinien według mnie nosić przydomek Wspaniały - to rosyjski pisarz gruzińskiego pochodzenia. Doskonale włada nie tylko angielskim, ale i japońskim! Stworzył genialną postać Fandorina  - młodego detektywa. Ja przygodę z Erastem dopiero rozpoczynam i cieszę się, że jeszcze tyle książek przede mną.

"Azazel" to świetny kryminał rozgrywający się w drugiej połowie XIX wieku głównie w Moskwie. Książka wciągnęła mnie absolutnie, nawet się tego nie spodziewałam. Po raz kolejny typ Book-Trottera okazał się strzałem w 10!!!

 

Książka przeczytana w ramach listopadowej edycji: