niedziela, 10 listopada 2013

Boris Akunin "Lewiatan"

Boris Akunin
"Lewiatan"
206 stron
Erast Fandorin rozpoczyna podróż do Japonii na wspaniałym statku "Lewiatan". Nie spodziewa się, że już od postawienia pierwszych kroków na pokładzie stanie się podejrzanym w sprawie "zbrodni stulecia"....

W Paryżu ginie wraz z 10-cioma osobami służby kolekcjoner sztuki indyjskiej. Detektyw Gustave Gauche postanawia złapać nikczemnego zbrodniarza - trop prowadzi na luksusowy pokład statku "Lewiatan", a ściślej do pasażerów pierwszej klasy. Drogą dedukcji manewruje sprawami tak, aby wszyscy potencjalni podejrzani znaleźli się w "Windosrze" - wspólnym stole w sali jadalnej. Tam próbuje rozwikłać zagadkę, ale mając przy sobie Fandorina, nie spodziewa się, że będzie to tak zagmatwane.

Doskonały kryminał, do samego końca byłam nieświadoma kto jest winny! Erast się rozwija, jest zdecydowanie człowiekiem ceniącym postęp i nowoczesne formy rozwoju. Jest też zagorzałym fanem zdrowego stylu życia - codzienne czynności sportowe uprawia z powodzeniem na statku - ku zdziwieniu pasażerów :).

Zestaw postaci towarzyszących Fandorinowi jest niezwykle barwny i jak się okaże większość ma coś do ukrycia. Ba, przy Eraście nie ma szans na oszustwo - błyskotliwy umysł ponownie tryumfuje!

 

Książka przeczytana w ramach listopadowej odsłony:

1 komentarz: