wtorek, 24 marca 2015

Harlan Coben "Zachowaj spokój"

Harlan Coben
"Zachowaj spokój"
448 stron
Rodzic zrobi wszystko, by ochronić własne dziecko. Nawet jeśli dziecko ma już lat szesnaście i twierdzi, że pomocy nie potrzebuje. W takiej sytuacji znaleźli się Tia i Mike Byae. Ich syn Adam po samobójczej śmierci swojego przyjaciela zamknął się w sobie, stąd rodzice chcąc dowiedzieć się co się w życiu ich syna dzieje decydują się na dość kontrowersyjny pomysł zamieszczenia w komputerze chłopaka programu szpiegującego. Mają teraz dostęp do wszystkich przeglądanych przez niego stron czy korespondencji. Jednak następujące po sobie błyskawiczne wypadki utwierdzają ich, że zafundowali sobie wyłącznie pozorny spokój.

Druga historia dotyczy pewnego człowieka - Nasha, który próbuje we własnym zakresie wymierzyć sprawiedliwość. To jest jednak wyłącznie jego chora opinia i zaczynają ginąć kobiety.

Adam ucieka z domu, Mike rusza na poszukiwania i trafia do bardzo podejrzanej części Bronxu. Tam zostaje dotkliwie pobity i jest już pewien, że za dziwnym zachowaniem syna musi stać coś więcej niż młodzieńcza depresja, a dodatkowo wszczynając poszukiwania i zadając pytania staje się niewygodnym człowiekiem. Komu zdolny i odnoszący sukcesy chirurg może przeszkadzać, co ma z tym wspólnego jego syn i jak to się wszystko łączy z pałającą zemstą Nash'em?

Klasyczny Coben, dużo się dzieje i szybko. Dosyć długo czekałam czy opowiadane dwie historie się połączą w jakąś logiczną całość i warto było. Powiązanie dwóch pozornie nie mających ze sobą nic wspólnego akcji było niezłe i nieoczekiwane. 

Autor porusza wiele codziennych problemów, tym razem dotyczących szkoły i młodzieży. Może się nam wydawać, że nasze dzieci są jeszcze małe, ale dzisiejszy świat niestety zmusza je do szybszego dorastania. Warto doceniać domowe ognisko i nie umniejszać roli najmłodszych w rodzinie. I przede wszystkim reagować na każde nawet pozornie nic nie znaczące zmiany.

Wyzwania: Grunt to okładka.

2 komentarze:

  1. Zapisuję ten tytuł! Zaciekawił mnie opis, a chyba jeszcze nie czytałam nic tego autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kojarzę tytuł, ale chyba książki nie czytałam - mam tak długą przerwę od Cobena, że zapominam. Pewnego dnia przeczytam wszystkie jego książki, po kolei :D Tylko kiedy to będzie?

    OdpowiedzUsuń