czwartek, 7 stycznia 2016

Camilla Läckberg "Syrenka"

Camilla Läckberg
"Syrenka"
488 stron
"Syrenka" to tytuł książki napisanej przez jednego z mieszkańców Fjällbacki. Mieszkający tam bibliotekarz - Christian Thydall - stworzył debiutancką powieść, która odnosi olbrzymi sukces. Mogłoby się wydawać, że w końcu wymarzona kariera przyniesie szczęście samemu autorowi oraz jego rodzinie... nic bardziej mylnego.

Christian jest jednym z trzech mężczyzn, którzy zaczynają otrzymywać listownie pogróżki. Sprawa zaczyna przybierać niebezpieczny obrót, gdy okazuje się, że podobne listy dostawał zmarły w tragicznych okolicznościach Magnus Kjellner. W akcję wkracza Patrik Hedström i powoli stara się połączyć porozrzucane fakty.

Kolejna część nie zaskakuje pewnym już szkieletem fabuły, jak w każdej w poprzednich części i mniemam w tych, które jeszcze zostały mi do przeczytania nieustraszona żona Patrika - Erika wkracza do akcji. Tym razem swoje zaanagażowanie tłumaczy znajomością z Christianem i jak zwykle chęcią niesienia pomocy. Nieustraszona - angażuje się bowiem mocno będąc już w zaawansowanej bliźniaczej ciąży. 

Ponownie historia biegnie dwutorowo - w czasie teraźniejszym i we wspomnieniach małego i nastoletniego Christiana. I choć zdawać by się mogło, że wraz z kolejnymi stronami czytelnik znajduje wyjaśnienie skomplikowanej sprawy kryminalnej, muszę przyznać że sam finał mnie całkowiecie zaskoczył. Plus dla autorki, że pomimo sprawdzonej już formuły potrafi wywołać u mnie szeroko otwarte ze zdziwienia oczy :).



2 komentarze:

  1. Z tą autorką spotkałam się na razie tylko raz - podczas lektury "Zamieci śnieżnej i woni migdałów". Jednak mam ochotę na więcej! :)

    OdpowiedzUsuń